Z Mozartem na „ty” od dzieciństwa
Dobra muzyka niweluje stres, poprawia nastrój. Ma dobroczynny wpływa również na dzieci, również na te, które jeszcze znajdują się w łonie matki.
Naukowcy tacy jak profesor Alfred Tomatis dowiedli, że słuchanie muzyki stymuluje rozwój mózgu oraz układu nerwowego. Ta słuchana w dzieciństwie decyduje o tym, w jaki sposób będziemy odbierać dźwięki w ciągu całego życia, sprzyja rozwojowi zdolności odpowiedzialnych za pamięć, naukę języków obcych oraz zmysł przestrzeni. Właściwie dobrana muzyka polepsza koncentrację, zwiększa kreatywność, zwiększa motywację, minimalizuje objawy zmęczenia, poprawia koordynację ruchową, zmniejsza napięcie mięśniowe, u dzieci – ułatwia naukę czytania i pisania.
Aby maksymalnie wykorzystać dobroczynny wpływ muzyki, najlepiej słuchać jej codziennie. Okazuje się, że najlepsze efekty w zwiększaniu zdolności koncentracji i przyswajania wiedzy daje słuchanie Mozarta, Vivaldiego, Telemana, Bacha oraz chorałów gregoriańskich. Utwory Beethovena, Vivaldiego i Straussa harmonizują oraz integrują rytm pracy serca oraz mózgu.
Korzystny efekt daje również wsłuchiwanie się w dźwięki natury takie jak szum wodospadu, górskiego potoku, śpiew ptaków.
Aktualnie prowadzone są badania nad wpływem muzyki na umysł i organizm człowieka pogrążonego we śnie. Jedno jest pewne – muzyka jest zbyt wspaniała, żeby jej sobie odmówić.